Youtube

lol. dobry koleś Smile

Heh, wygląda jak Liroy Very Happy

lesiu za chudy jest Very Happy

typek poprostu wymiata.... ciekawe co by zrobił gdyby mu dano węża od shishy. . .
pewnie coś takiego
<object width="425" height="350"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/wfU5c5qoZn4"></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/wfU5c5qoZn4" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="350"></embed></object>

Dżizys Krajst, co za ludzie Shocked

hehehe oglądnijcie sobie co wyprawiają Ci zwariowani chińczycy. Polecam np: English Lesson na YouTube.com

noooo english lesson rzadzi Very Happy

Byl kiedys jeszcze taki filmik z chinczykami ze siedzieli w 6-8 osob nie pamietam przy stoliku. W tym byl jeden murzyn jakis mistrz w swiata w jakich walkach. I grali w jakas glupia gre gdzie kto wylosowal trupia czaszke to musial robic jakies glupoty. Jak ktos ma linka do tego filmiku to zapodajcie bo ja juz niestety nie mam a chetnie bym to znowu obejrzal :DDD hahahah nie moge Very Happy

ten "jeden murzyn" to Ernesto Hoost, aktualnie maskotka dla japońskiego marketingu. Tak samo z resztą jak Bob Sapp. Tu jest link do tego filmiku. http://www.youtube.com/watch?v=-SXIRZkGD8k . Warto nadmienić, że akcja dzieje się w bibliotece, i zawodnicy muszą być cicho..kocham japońskie teleturnieje Very Happy

.

A ja kocham polski humor plays-boys Pamiętacie jeszcze?

Ja jestem fanem japońskiego poczucia humoru. Że głupie? Że mało ambitne? Zgadzam się w całej rozciągłości, za to jakie pomysłowe! Very Happy

Zasady: Odczytać szybko tekst aby się nie pomylić, pod groźbą kary cielesnej.

@ dr_zgon

Facetem nie jestem, ale... Auć, aż mi się w żołądku poprzewracało! Wink

oni są jacyś chorzy psychicznie.

Nie. To są Japończycy. (choć różnica nie jest tak wielka, jaka mogłaby się wydawać Smile

)

uu..wodzionka. Przyznać się, kto ze śląska?

stare to jest Razz

ja jestem ze slsk
mmm wodzionka suchy chlyb i wody szklonka Razz

Tak, też kiedyś był taki okres...alkoholu czy papierosów nie sprzedali to można było tabaką przyszpanować koleżankom z klasy

. Mnie to nigdy nie bawiło, za to trafiłem ostatnio na ciekawe forum tabaczane. Nie wiedziałem, że w tej dziedzinie również można być koneserem Smile

wynika z tego ze jimbo lubi shishe, tabake, może nawet i fajki.....ciekawe połączenie Wink

Oj tak Jimbo jest koneserem jeśli chodzi o tabakę, jak tylko zobaczy w sklepie jakiś smaczek którego nie posiada danego producenta od razu sięga do kieszeni po kasę i kupuje (może trochę przesadzam, ale niech sam wam się pochwali ile ma różnych tabak), mnie to tylko leciutko "WCIĄGNĘŁO", od czasu do czasu snufnę jak mnie jakiś smaczek zainteresuje, osobiście mam 2 tabaczki, zwłaszcza Miodowa mi "posmakowała" i od czasu do czasu wezmę ją gdzieś z sobą by w między czasie sobie zatabaczyć.