anyż !=licorice

zastanawia mnie dlaczego nikt nie recenzuje tytoniu o smaku anyżowym...
wiem ze wątek nie jest zgodny z regulaminem, ale nurtuje mnie to pytanie...
palilem już od dwóch producentów: Nakhla i Al Waha i musze przyznać, że ten smak bardzo mi przypadł do gustu, polecam

może pytanie jest głupie, ale zacząłem przygode z fajką niedawno ( niecały rok temu) i czegoś nie wiem...

Licorice = lukrecja. Nie anyż.

Nakhlę Lukrecjową paliliśmy - słodka, "oblepia" przełyk i gardło swoją słodkością, bardzo to przyjemne było. Jakoś zbyt dawno palona była aby ją zrecenzować w pełni.

A Tobie i tak pewnie chodziło o anyż. Tytoniu anyżowego nie spotkałem. (No, chyba, że licząc Dwa Jabłka Serbetli, w których prawie sam anyż jest - bardzo dobry zresztą. Wink

)

fakt, masz racje, to nie to samo <glupek>
sprawdzilem w wikipedii
w takim razie chodzilo mi o lukrecje
wg mnie najlepszy smak jaki spotkalem
najbardziej intensywny, bardzo slodki, po zapaleniu go
przez jakies 5 kolejnych nabic cybucha bylo czuc dalej tylko ten smak
prawdopodobnie przez to, ze nie byla wymieniana woda
ogolnie bardzo polecam, choc w Polsce ciezko na razie kupic (nie spotkalem)

no z licoriców to jeszcze hennawy się pojawił łostatnio- tyle że o nazwie ciemne piwo- co od razu wychaczył bodajże baert, żelków lukrecjowych niecierpie wiec zmroziła mnie wizja palenia tego Sad

no to teraz totalnie zglupialem
bo myslalem ze te czarne niedobre cukierki to sa wlasnie anyzowe Neutral

lukrecja pachnie tak samo jak one ( przynajmniej mi sie tak wydaje )
i smakuje wysmienicie Smile

hmmm, moze niektore cukierki z lukrecji sa z dodatkiem anzyu Razz

P
moi znajomi maja sklep z lukrecja w berlinie, maja kilkaset roznych "odmian" tego czarnego cholerstwa Very Happy

i nie wszystkie pachna tak samo ^^

mam to swinstwo, produkcji Nakhli.. nie polecam, suchy.. strasznie gryzie i do tego sredni dym!