Layalinę malinową paliłem już dość dawno, ale jakoś długo nie mogłem zabrać się do recenzji. Bardzo intrygował mnie ten smak, ponieważ maliny to jedne z moich ulubionych owoców.
W sumie, to nie ma co pisać jakichś długich poematów na temat tej melassy:
- standardowo ogromne ilości aksamitnego dymu
- dobre odwzorowanie smaku owocu (nie mam porównania do innych firm, ale za to do owoców ^^)
- długość palenia
Jedynym minusem był jednak troszkę zbyt słodki smak. Mimo tego daje 5 z mega plusem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach