Recenzje tytoniu a rodzaj węgielków

Raczej miałem na mysli że jeżeli testuje jeden smak różnych trzech firm to najlepiej było by do wszystkich trzech "testów" użyć ten sam rodzaj węgla Smile

Łatwiej było by ocenic różnice. Jeżeli smak psuł by wegielek to w każdym przypadku jednakowo. Zgadza się?

Do recenzji tytoni podawanie nazw / rodzaju węgielków powinno być opcjonalne. Nie wszyscy palą standardowe węgielki. Ja na przykład kupuje często węgielki noname, które są identyczne, jak węgielki belgijskie 40mm (zapakowane w srebrną dolię, żadnych napisów), ale nikomu podanie ich "nazwy" nic nie powie.

Mieszanie do recenzji tytoniów sprawy węgli nieraz pewnie sprawi, że ewentualna dyskusja skupi się na węglu (kiedy recenzent uzyje na przykład kokosowego), a nie samym tytoniu.

Uważam, że przy dużej ilości recenzji danego smaku(a recenzji jest przecież coraz więcej) dla ocen rodzaj węgielka nie będzie miał aż takiego znaczenia. Poza tym nie liczy się tylko sama ocena, ale i treść recenzji.

Powiem tak:

Moze i dyskusja bedzie sie niekiedy skupiac na weglach, ale temu mozna zapobiec. Nie po darmo mamy mozliwosc usuwania postow Wink

od tego mamy przeciez osobny dzial i nie nalezy "gwalcic" dzialu recenzji tytoniu, rozmowami o weglu. kazdy moze napisac recenzje wegla lub zapoznac sie z nimi, przez co pozna wlasciwosci danego produktu. dyskusja taka bedzie tym samym nieuzasadniona i bedzie miala swoje konsekwencje... Wink

po drugie, jak slusznie zauwazyli niektorzy uzytkownicy nalezaloby podac tez inne informacje, takie jak miejsce zakupu i cena.

tym samym recenzje beda wygladaly w przyszlosci tak:

firma: x
smak: x
wegiel: x
miejsce zakupu: x
cena: ok. x

podzial taki zostanie wprowadzony (o ile go przeglosujecie) w celu ulatwienia odnajdywania dobrego tytoniu za adekwatna cene i tym samym ujawni rozne zrodla jego pochodzenia i mozliwe roznice cenowe.

Jestem za.

Proponuję, jeżeli w polu "miejsce zakupu" będzie znajdował się serwis allegro.pl, podawać też nazwę użytkownika od którego kupiliśmy dany tytoń.

Choć dyskusja jest już praktycznie zakończona, pozwolę sobie na posta.

My (nasz banda) używaliśmy różnych węgielków i to w takich ilościach, że potrafimy powiedzieć, które czym się charakteryzują i przekonaliśmy się jak wiele od nich zależy, zmieniają one czasem smak, czasem boli głowa, czasem przez nie tytoń gryzie, bywało różnie(nawiasem polecam 3-kingsy).

Co do bezimiennych, to np ewQ ma dość charakterystyczne w kształcie węgielki, które są tez dostępne w tabakierze(w tabaku?) w Krakowie obok bagateli. Zmierzam do tego, że warto napisać skąd pochodzą (ewQ ma chyba tylko jeden rodzaj), lub je porównać np. "węgielki takie jak ma ewQ" itp. Można też zapytać sprzedawcę o pudło, kiedyś byłem w sklepie z jakimiś ornatami itd, wiedziałem, że można tam dostać węgielki do kadzideł (czyli podobne do fajki czasem bywają w takich sklepach 3-kingsy), były tam węgielki bezimienne, poprosiłem aby pokazano mi pudełko, na nim było napisane "carbopol" i już wiem jaka to firma i jak je nazwać. Ale oczywiście nie każdemu chce się o takich rzeczach w sklepie rozmawiać, dlatego dopisek o węgielkach nie może być obowiązkiem.

Zgadzam się z Jimbem, czasem warto podawać tez sprzedawcę, choć na razie nie mogę powiedzieć o żadnym, ze ma jakieś stare tytonie, to może kiedyś taki się pojawi, który będzie miał dziurawe paczki albo coś podobnego.

gdzie 2 Polaków tam 3 opinie

Na dobrą sprawę to, czy tytoń smakuje zależy od fajki, węża, węgla, tego czy tytoń się nie przypala, tego, co jest w dzbanie, tego, czy uszczelki nie śmierdzą Smile