Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nargillus zawziety pisarz forumowy
|
Wysłany:
Pon 10:41, 04 Gru 2006 |
|
|
Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 112 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Jeżeli głowa boli aż tak, że nie można nią ruszać to najwyraźniej palenie NIE jest dla Ciebie.
Chyba, że zwyczajnie nie będziesz się zaciągał
Swoją drogą ciężko mi uwierzyć w to, że głowa może kogoś boleć w ten sposób po zwyczajnej shishy.. nie koloryzujesz?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
bärt Administrator
|
Wysłany:
Pon 11:26, 04 Gru 2006 |
|
|
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 539 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzeszöw
|
z ta folia jest tak, ze im wiecej warstw jej dajesz, tym wieksza temperatura jest w cybuchu, a co za tym idzie, dym jest cieplejszy i mniej sfiltrowany.
to taka moja teoria, ale zaobserwowalem, ze nalepiej dawac 2 warstwy. kiedys polozylem 4 i 1/4 cocoochy i tak mnie skorbilo, ze stac nie moglem
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
stach nowy
|
Wysłany:
Pon 23:13, 08 Sty 2007 |
|
|
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
W moim przypadku było tak:
Po zakupieniu sziszy od razu zaplilem. Sam zjarałem jedną nabite, ale loozik. Głowa nie bolała czułem sie świetnie.
Za drugim razem zaprosilem kumpla. Oglądaliśmy filmy, paląc szisze. Zeszły nam w ten sposób 3 nabity (na 2 osoby). Na początku głowa mnie troche rozbolala, ale później....nie do wytrzymania, ledwo sie na nogach trzymałem. Mialem takie zawroty głowy że na koniec jeszcze bełta puścilem. Tak wiec uwazajcie żeby nie przedawkować!
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
r3s0urc3 Moderator
|
Wysłany:
Wto 15:45, 09 Sty 2007 |
|
|
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 227 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znienacka
|
Nie chcac tutaj michala obrazac ale mysle ze to jeszcze dziecko, ktore gdzies szisze dorwalo. Problem bolacej glowy i rzygania jest tez uwarunkowany genetycznie i dziala mniej wiecej na takiej zasadzie słaba glowa do alkoholu. Jesli nigdy nie piles to nawalisz sie byle czym w malych ilosciach, jesli pijesz regularnie to problemem jest tylko zołądek , natomiast jesli bedziesz chcial sie napic np. w sobote po calym zalatanym tygodniu bez chwili wytchnienia, to tez nawalisz sie kieliszkiem czy dwoma. Jak Cie bli glowa to nie pal, bo moze Ci naprawde zaszkodzic. Ja tam przy pierwszych 2-3 paleniach mialem uczucie lekkosci, ale teraz zmian stanu/samopoczucia nie odnotowuje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
duzy maniak forumowy
|
Wysłany:
Wto 18:26, 09 Sty 2007 |
|
|
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy
|
hoo.. dokladnie jak resource, lecz teraz jakos czasami zemdli po jakims ciezszym paleniu.. z wymiotowaniem to starajcie sie ograniczyc jedzenie przed paleniem bo potem mozna dostac niezlych niestrawnosci, co do michala to fakt, powinien to odlozyc na jakis dluzszy czas, moze ma malo lat i to dlatego tak.. w kazdym badz razie radzilbym odlozyc fajke.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Kaktus maniak forumowy
|
Wysłany:
Wto 18:34, 09 Sty 2007 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Czeladź
|
Powodem może być też hiperwentylacja twojego organizmu, może bierzesz ze często i za mocne wdechy. Pomyśl też nad tym jaką masz shishe, możliwe że przy wysokich temp spalasz jakieś świństwo i to wdychasz. Ja na twoim miejscu po prostu przeszedłbym się do lekarza i zapytał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
stach nowy
|
Wysłany:
Wto 19:48, 09 Sty 2007 |
|
|
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Ja pamietam ze wtedy dopiero zaczynałem i nie wiedzialem ile mozna zjarac zeby nie przedawkowac;p Po za tym czaly dzien nic nie jadlem wiec na pusty rzołądek tez palenie nie jest najlepsze ;]
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
bärt Administrator
|
Wysłany:
Śro 17:42, 10 Sty 2007 |
|
|
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 539 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzeszöw
|
tak jak mowicie, trzeba cos zjesc przed paleniem, ale na tyle wczesnie, zeby nie trawic podczas palenia, bo jezeli przypalimy wieksze ilosci, moze bolec zoladek ;>
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
keymann zagladacz
|
Wysłany:
Śro 23:12, 10 Sty 2007 |
|
|
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
nom umiejetne wdechy, ilosc spozytego jedzenia przed paleniem,... palenie fajeczki wcale nie jest takie proste jak sie laikom wydaje :] , to umiejetnosc ktora przychodzi wraz z kolejnymi gramami wypalonego tytoniu
ja pale dopiero od 3 miesiecy ale kazde takie palenie czegos mnie uczy
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
ramzes forum-o-fil
|
Wysłany:
Czw 9:21, 11 Sty 2007 |
|
|
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 383 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom
|
Stara prawda: "Trening czyni mistrza"
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Sasus forum-o-fil
|
Wysłany:
Czw 11:40, 11 Sty 2007 |
|
|
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 308 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Połaniec
|
Ja już palę z shishy niecały rok, ale po ostatnim 6 godzinnym paleniu na 2 fajki (trzy węże) w cztery osoby, głowa mnie trochę rozbolała i nie tylko mnie ale wszystkich palaczy. Czy to była wina któregoś z tytoni, a może po prostu przedawkowaliśmy. Co o tym sądzicie??
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Jimbo forum-o-fil
|
Wysłany:
Czw 13:00, 11 Sty 2007 |
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Połaniec
|
Myślę, że przesadziliśmy trochę. Mało co piliśmy i nic innego nie robiliśmy. Ale po takiej "męczącej" sesji przynajmniej od razu się zasypia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Sasus forum-o-fil
|
Wysłany:
Czw 14:43, 11 Sty 2007 |
|
|
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 308 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Połaniec
|
Oj tak, od razu zasnąłem, nawet fajne sny miałem
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Hubert Administrator
|
Wysłany:
Czw 14:48, 11 Sty 2007 |
|
|
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 324 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
|
Ja tam właśnie jak kiedyś przedawkowałem nie mogłem zasnąć...czułem się tak samo jak po alkoholu dało się tylko na plecach leżeć
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
jacob89 zagladacz
|
Wysłany:
Czw 20:06, 22 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin (okolice)
|
Ostatnio jak paliłem shishę to zakręciło się troche w bani. Wcześniej tego nie miałem. Może dałem za dużo tytoniu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Ginus zawziety pisarz forumowy
|
Wysłany:
Pią 14:09, 23 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Węgorzewo/Gdańsk
|
Mi sie troche kreci w glowie jak biore za duze buchy i zbyt czesto... pozniej czuje sie jakbym mial beniak pelny
A co do spania, to nigdy nie mam z tym problemow po sesji palenia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
ramzes forum-o-fil
|
Wysłany:
Sob 16:43, 24 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 383 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom
|
Chyba jakieś DEJA-VU.... przed chwilą odpisąłem na podobne pytania MŁODEgo
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Szyba zagladacz
|
Wysłany:
Śro 13:30, 25 Kwi 2007 |
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
|
Chyba wszyscy macie rację, ale najbardziej przychiliłbym się do wypowiedzi kaktusa - chodzi raczej o hiperwentylację niż niedotlenienie. Może to też być kwestia reakcji organizmu na nikotynę. Takie moje 3 grosze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
r3s0urc3 Moderator
|
Wysłany:
Czw 19:09, 26 Kwi 2007 |
|
|
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 227 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znienacka
|
zdarzały nam sie sesje 15-22 i w sumie nie bolała mnei głowa, ale dość dziwnie sie czułem jakby lekko przymulony..
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
krc maniak forumowy
|
Wysłany:
Czw 19:28, 26 Kwi 2007 |
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Będzin
|
LoL mnie czesto boli glowa, szegolnie jak pale sam, a to dlatego ze jak sam pale to poprostu oddycham tym dymem ;D nie biore prawie wogole normalnego oddechu tylko jaram jak smok ;D Wiec to pewnie dlatego, jak juz pare osob wpadnie to juz jest lepiej nie boli mnie glowa, no chyba ze jest malo osob i palimy 2-3 cybuchy
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|