Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jimbo forum-o-fil
|
Wysłany:
Czw 19:36, 26 Kwi 2007 |
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Połaniec
|
My jak palimy w domu, to tak średnio 3-4 osoby i tak koło 4-5 godzin i czasem trochę czuję się zmulony i głowa boli, ale to chyba normalne po takim długim czasie palenia.
Na dworze to zupełnie co innego, bo świeże powietrze. Nigdy głowa nie zabolała, ani nic.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
m2c zawziety pisarz forumowy
|
Wysłany:
Pią 10:33, 27 Kwi 2007 |
|
|
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
|
Wczoraj ze znajomymi zrobilismy sobie grilla na dzialce wiec zabralem ze soba shishe... Palilismy jakies 4 godziny i wszystko bylo ok do czasu gdy nie wstalem :O Myslalem juz o zamowieniu taksowki ale jakos doszedlem do autobusu, calkiem mocno sie zataczajac Dzisiaj nie bylem w stanie zejsc po schodach ze wzgledu na zawroty glowy, wiec leze i odpoczywam Widac co za duzo to nie zdrowo, trzeba znac umiar. Niestety w przypadku sishy ciezko przestac
Co ciekawe od czasu do czasu pale tez papierosy. Ostatnio na imprezce wypalilem ponad 20 i nie mialem zadnych problemow mimo przebywania w zadymionym pomieszczeniu, a po shishy zawsze mam jakies problemy z glowa. Ciekawe dlaczego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
mati bywalec
|
Wysłany:
Pią 16:44, 27 Kwi 2007 |
|
|
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Zawroty glowy mysle ze moga tez byc z powodu hiperwentylacji. Palac pety nie bierzemy az tyle powietrza do pluc. Natomiast palac szisze czlowiek ciagle zaciaga sie ile wlezie w pluca !! Przez to ze oddechy sa zbyt glebokie dochodzi do hiperwentylacji i kreci sie wtedy w glowie To tak jak lekarz mowi Wam zebyscie gleboko oddychali podczas osluchiwania, tez czasem sie zakreci w glowie bo caly czas jest sie na maxymalnym wdechu
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
KruQs pisarz forumowy
|
Wysłany:
Pią 18:53, 27 Kwi 2007 |
|
|
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 82 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Też sądze tak jak mateusz, mi np po shishy rzadko kiedy w głowie się kręci i w ogóle, ale pewnie że palę nie za często, tylko dlatego zeby np. się zrelaxować bo jest to niewątpliwie genialny na to sposób. a temu co to napisał radzibym pójść z tym do lekarza bo może mieć problemy
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
piter007i forum-o-fil
|
Wysłany:
Pon 16:05, 14 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 261 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
|
mi ostatnio po layalinie porządnie zakręciło kask.....ten tyton jest chyba najmocniejszy pod tym względem tymbardziej że paliłem mocną mięte
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
bärt Administrator
|
Wysłany:
Pon 17:55, 14 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 539 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzeszöw
|
najmocniejszy jest tangiers ;]
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
piter007i forum-o-fil
|
Wysłany:
Pon 19:15, 14 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 261 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
|
nie paliłem P ale teraz wiem że samej layaliny mietowej juz nie zapale...kręci nieziemsko- mój brat tez odczuł moc mięty
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
bärt Administrator
|
Wysłany:
Pon 19:18, 14 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 539 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzeszöw
|
im wiecej nikotyny w tytoniu tym bardziej "flashuje"
tangiers pod tym wzgledem jest liderem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
szczepan bywalec
|
Wysłany:
Pon 20:36, 14 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
A ja wam powiem, że ból głowy to nic strasznego, gorzej gdy mdlejecie po paru głębszych...w/w hiperwentylacja pozostaje delikatne "pykanie", bardzo relaksujące
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
RavenRuLeZ zagladacz
|
Wysłany:
Pią 20:00, 20 Lip 2007 |
|
|
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lublin
|
Powiem wam ,że moje pierwsze 3 dni z Shishą były ciężkie po 1 za mało dodawałem mealasy i paliłem ją przez pare godzin więc pewnie spaliny paliłem i wtedy mi się tak w głowie kręciło i głowa mnie bolała a brat czuł się lajtowo w tej chwili mogę palić całą noc i czuje sie zawaliscie w sumie ostatnio brata głowa boli od Shishy a ja to już mam za sobą wczoraj sobie jarałem no i nuty słuchałem i od razu usnąłem to było po prostu piękne siedze słucham oczy mi się zamykają no i wsłuchuje sie w nute no i śpie ;]
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|