Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jejcer_hore zagladacz
|
Wysłany:
Wto 13:27, 28 Lis 2006 |
|
|
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
co do zaciągania itd. to wydaje mi sie, że wsyztsko zalezy od preferencji osobistych no i tytoniu, np. czasem kiedy zdarzyło sie dobre palenie dwóch jabłek, smak tego tytoniu czułem dopiero kiedy się zaciągnąłem, odniosłem wrażenie jakgdyby ta jabłkowa słodycz obklejała moje płuca, natomiast podczas palenia lukrecji cały smak osiadał na języku i nawet się nie zaciągałem, bo psuło mi to smak...
To sa moje osobiste wrażenie i dlatego sądze, że warto zawsze popróbować na rózne sposoby.
Pozdr
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
kangur zagladacz
|
Wysłany:
Nie 9:51, 13 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętochłowice
|
Mam jedno małe pytanko.
Tytoń jest wilgotny ,czy w fajce ma on być ubity?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Majtinka forum-o-fil
|
Wysłany:
Nie 12:00, 13 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 239 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
NIC NIE UBIJAĆ! CZYTAĆ FORUM, ZNALEŹĆ ODPOWIEDZI NA NURTUJĄCE PYTANIA!
Zanim spytasz - poszukaj, znajdziesz wszystko, co potrzebne do palenia shishy.
To forum edukuje
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Xain forum-o-fil
|
Wysłany:
Nie 13:02, 13 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 438 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
@kangur, a beduini w namiocie ubijali? Sorki nie moglem sie powstrzymać
pozdrawiam
PS czytać forum
PS2 nie ubijać
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
kangur zagladacz
|
Wysłany:
Nie 13:50, 13 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętochłowice
|
Zawsze do namiotu przynosili gotowe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
stempolll zagladacz
|
Wysłany:
Pon 21:07, 14 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pabianice ok.Łodzi
|
chciałem sie zapytać jaka ilość melasy wrzucacie do cybucha. zdarza mi sie że daje jej zbyt dużo melasa przytwierdza sie do sreberka i czuć strasznie spalenizna
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
dr_zgon forum-o-fil
|
Wysłany:
Wto 1:38, 15 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Zawsze jak zdejmujesz sreberko t melasa się przykleja. To nic nienormalnego. Ile melasy wrzucam? Tyle żeby nie było za dużo. Mówię to po raz n-ty na tym forum: musi być przestrzeń między węgielkiem a tytoniem. Wolę wrzucić mniej tytoniu i potem podładować cybuch, anieżeli wrzucić za dużo tytoniu i raczyć się wszędobylską spalenizną
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
krc maniak forumowy
|
Wysłany:
Wto 11:30, 15 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Będzin
|
dr_zgon nie zawsze
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
bolduck bywalec
|
Wysłany:
Wto 15:22, 15 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 44 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
dr_zgon napisał: | Wolę wrzucić mniej tytoniu i potem podładować cybuch, a..... |
Zdejmujesz folię i dorzucasz tytoniu? Dorzucasz na stary (wątpię)? Zbierasz przepalony i dobijasz nowym?
Mi generalnie jak już nabiję, to nie chce się zdejmować węgielka, czekać aż cybuch ostygnie i grzebać w tytoniu. Staram się błędy przy nabiciu niwelować innymi sposobami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
krc maniak forumowy
|
Wysłany:
Wto 15:31, 15 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Będzin
|
Ja jak juz musze to nei czekam az cybuch wystygnie sciagam folie i zalezy jak tyton sie spalil u gory a na dole jest mokry to spalone wywalam, a reszte zostawiam. Jak sie w wiekszosci spalil to nakladam nowy i nakladam ta sama folie jak sie nie potargala i luzik
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
dr_zgon forum-o-fil
|
Wysłany:
Wto 16:22, 15 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Można zastąpić stary tytoń świeżym, jednak pomimo tego co napisałem wcześniej to tak naprawdę myślę że najsensowniej po prostu rozpalić jeszcze raz, z nowym węglem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Flpk bywalec
|
Wysłany:
Wto 16:28, 15 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 44 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wwa
|
zgadzam sie z dr_zgonem nie ma co oszczedac na weglu jesdnak tyton trzeba szanowac
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
piter007i forum-o-fil
|
Wysłany:
Wto 16:30, 15 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 261 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
|
mi zazwyczaj nie chce sie bawić z gorącym cybuchem (no moze czasami) ale jeśli widzę że z wierzchu jest juz suchy, a od spodu mokry to poprostu przewracam go na "drugą" stronę - tak aby juz wyschnięty był do dołu -> oszczędność czasu i melasy gwarantowana
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
henrietta-vel zawziety pisarz forumowy
|
Wysłany:
Czw 9:52, 17 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 100 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
|
To Wasze cybuchy sie tak zarąbiście nagrzewają? Cholera, mój da się złapać, no może nie cały w łapę, ale przy poprawkach ściągnę folię, poprawię melase i spowrotem bezproblemowo okryje folią. Nie wystapiło do tej pory poparzenie. A kokos żarzył tak że mi się korpus w 3/4 nagrzał. Albo mam juz taka gruboskórną dłoń, że nic jej nie przemoże i kable bez izolacji moge chwytać
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Askr zagladacz
|
Wysłany:
Pią 21:36, 18 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przasnysz
|
Na początku chciałbym się przywitać, ponieważ jestem nowy na tym forum!
Witam wszystkich!
A teraz moge przejść do rzeczy! Co do szkodliwości nargila vs. fajek to na stronie fajkawodna. org jest artykuł przedstawiający wyniki badań jakiegoś instytutu. Podałbym dokładnego linka, jednak nie napisałem jeszcze 3 postów i nie jestem zarejestrowany od 24h
Dla tych którzy się zniechęcą do tytoniu powyższym artykułem jest alternatycha-produkt nazywa się chyba soex, postępuje sięz nim jak z normalną melasą, lecz w przeciwieństwie do niej soex nie zawiera tytoniu.
Linku do aukcji takiego specyfiku również nie podam...
Co do możliwości nawalenia się poprzez palenie nargili wypełnionej alkoholem zamiast wodą jet to możliwe, tylko trzeba nalać odpowiednio mocnego, dostatecznie dużo się go nawdychać no i oczywiście mieć azbestowe gardło by wytrzymać te straszne pieczenie gardła.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
bärt Administrator
|
Wysłany:
Pią 22:03, 18 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 539 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzeszöw
|
@ Askr
rowniez witamy na forum.
na poczatku musze Cie zmartwić, bo niczego nowego nie odkryles.
artykuł o szkodliwości fajki znajdziesz tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
co do soexa -wystepuje rowniez pod nazwa afzal, to chyba 90% uzytkownikow tego forum go zna i wie o co chodzi.
na forum istnieją nawet recenzje tych produktów - znajdziesz je pod tu:
http://www.shisha.fora.pl/recenzje-tytoniu-f26.html
i tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
co do napelniania dzbana shishy innymi substancjami niz woda - rowniez mamy odpowiedni topic:
http://www.shisha.fora.pl/woda-co-do-wody-inne-t127.html
mimo falstartu zycze milego uzytkowania forum i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
bolduck bywalec
|
Wysłany:
Pon 2:14, 21 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 44 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
wracając do wątku cybuchowego
kiedy posiada się bardzo głęboki można w dość łatwy sposób pozbyć sie problemu niedopalanej melassy na spodzie
można wyłożyć cybuch folią aluminiową, ale nie tak, by folia przylegała do cybucha, tylko tak, by zmniejszyć jego objętość (folia nie dotyka dna cybucha). W folii przed nałożeniem tytoniu oczywiście robimy dziurki.
Dzięki temu można regulować objętośc cybucha według potrzeb. Jest to szczególnie użyteczne, kiedy planujecie popalić krótko, a nie chcecie marnować tytoniu.
W ten sposób można sobie zorganizować palenie nawet na "długość" połowy węgielka
i jeszcze jeden plus - cybuch jest czysty
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
czeki bywalec
|
Wysłany:
Pon 19:45, 28 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 44 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sleeping village
|
Pytanie apropos węgielków.
Czy Wasze węgielki po spaleniu tytoniu też nie dają się zdjąć z cybucha - rozpadają się w drobny mak?
Bo ja tak mam i jest to uciążliwe.
Po pierwsze: węgielek jeszcze wydziela ciepło. Chcę od nowa nabić cybuch świeżym tytoniem, jednak aby to zrobić, muszę zdjąć węgielek. Ten się rozpada i trzeba dać nowy.
Po drugie. Wczoraj węgielek przy zdejmowaniu rozpadł się i mam piękne dziury w dywanie.
A więc jak? Moje węgielki to jakieś "no-name". Czy wszystkie się tak rozpadają?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
dr_zgon forum-o-fil
|
Wysłany:
Pon 19:49, 28 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Węgielek jak się wypali całkowicie, zamienia się w popiół. Pod koniec palenia (nawet gdy wydziela ciepło) jest już ku**wsko kruchy i trzeba uważać chwytając go szczypcami. A tak btw: no-name'y zmień na three kings
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
pepersony zawziety pisarz forumowy
|
Wysłany:
Wto 6:23, 29 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 29 Kwi 2007
Posty: 111 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piaseczno - okolice
|
to nie ściągaj węgla szczypcami, tylko zdejmij razem z folią.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|