Jak rozpalić dobrze węgiel??

Hej Duzy

po prostu trzeba poświęcić więcej czasu na rozpalenie węgielka z kokosa. można dać sobie radę na zwykłej kuchni gazwoej też. Ja biorę pół kostki w szczypce i rozpalam od jednej strony co jakiś czas silnie dmuchająć żeby się lepiej rozpalało bo samy płomieniem ognia nie rozpalisz tego węgla. trzeba silnie dmuchnąć Wink

i zaczekać aż naprawdę więcej niż 3/4 węgla będzie się żarzyć, wtedy na pewno da dobre ciepło Twisted Evil

zrób tak...
1. weź nad jakiś palnik i odpal tylko krawędzie (rogi też mogą być, najlepiej z każdej strony)
2. odpalisz go tylko dmuchając (najlepiej jak jest cały czerwony, czyli odpalony na calej powierzchni Smile

) - żeby się nie męczyć weź kostke w szczypce i daj pod wiatrak...na pewno masz jakis w domu Razz

sluchajcie huberta, on odpali cocooche nawet od swieczki ^^

My węgiel kokosowy po rozłupaniu na kawałki odpalaliśmy zapalniczką żarową, ale przyznam szczerze, że to średni pomysł - zapalniczka się nagrzewała, ręka szczypała i trwało to kupę czasu - ogólnie do bani.

Wiatrak mamy więc na pewno wypróbujemy podany przez Huberta sposób. Odpalić rogi i kanty zapalniczka żarową, a potem pod wiatrak. Mam nadzieję, że zadziała. Very Happy

Jimbo, nie zapominaj, że mamy manioka (ziom z bandy), on jak odpala to nie narzeka, a wręcz lubi to Smile

. No ale ułatwimy mu trochę zadanie i udostępnimy mu wiatrak.

Niestety czasem naszego "Naczelnego rozpalacza węgla kokosowego" nie ma z nami i będziemy sobie musieli radzić sami. Miejmy nadzieję, że pomysł z wiatrakiem wypali - wtedy będzie można w końcu zainwestować w większą ilość węgla kokosowego. Wink

heh, wielkie dzieki, niebawem sproboje wszystkich porad jakie udalo mi sie tutaj zdobyc Smile

Pozdrawiam Cool

witam. my palimy samorozpalajace sie i generalnie jest dobrze o ile fajka jest czysta i nie nawali sie za duzo tytoniu. pozatym od jakiegos czasu stosujemy podwojna folie wiec tyton nie przypala sie. z kokosowym miaem doczynienia raz ale moi znajomi beda sie bali tego razu powtorzyc bo byl paskudny, zero smaku tytoniu mimo ze byla rozyczka silnie pachnaca a jedynie co dalo sie wyczuc to smrod wegla. dodam ze niewiedzielismy za bardzo jak ten typ wegielka rozpalic wiec wzilismy cala kostke nad palnikiem podsmazylismy...

Pomysł z wiatrakiem sprawdził się idealnie - tak jak się spodziewałem.
Węgiel tylko co jakiś czas "podsmażałem" zapalniczką żarową na kantach i rogach. Resztę czasu po prostu trzymałem przy wiatraku.

Palce i tak sobie trochę poparzyłem, ale i tak z efektu byliśmy zadowoleni. Jednak nadal wolimy wygodniejsze węgle z rozpałką, ale faktycznie - węgiel kokosowy pali się dłużej. Smile

mhmm, ja tu jeszcze musze sprobowac z tym kokosowym.. mam dosc tego smetnego i odrazajacego zapachu z samorozpalajacego sie, a jezeli naucze sie dobrze rozpalac kokosowy to i nie bedzie zapachu oraz w kosztach taniej wyniesie..

zobaczymy co czas przyniesie..

kupujecie malutki garnuszek - taki do podgrzewanie mleka np i rękawice ciepło odporną. Bierzecie wiertarkę, wiertło do metalu i wiercicie w garnuszku dziurki, wkładacie węgiel kokosowy i na palnik gazowy. Potem należy korzystać z rękawicy przy podnoszeniu garnuszka aby się nie poparzyć Wink

i uwaga, węgielek wyciągamy szczypcami nie rękawicą Wink

No ok, wszystko fajnie... Ale jak ktoś ma kuchenkę na prąd?? I nie ma wiatraka??

mam pomysł na to jak pomódz wszystkim tym którzy nie umią jeszcze rozpalić węgielka....jeśli ktoś kto umie to robić i ma aparat cyfrowy niech nakręci proces rozpalania węgielka....i wrzuci na jakąś stronkę z filmikami....wtedy każdy będzie mógł zobaczyć i ewentualnie próbować samemu rozpalić wegiel....

pozdrawiam =)

Greatdee wtedy praktycznie nie ma o czym rozmawiać, jesli nie ma kominka, palnika, no to co pozostaje ognisko na balkonie? Albo sterczenie z zapalniczką? Można zakupić malutki palnik pyrusa na benzynę lub gaz. Takiego węgielka nie rozpali płomyk zapalniczki, a żarowa jak będzie tak często używana i długo to szybko się popsuje Wink

Kaktus, ten pomysł z garnuszkiem jest niesamowity Laughing

Czy jak podgrzewasz tak garnuszek to nie spali się on po jakimś czasie?
Czy dziurki powinny być tak dobrane, żeby wpadały przez nie płomienie (różne średnice mają palniki a i garnuszki też)?

Nie mam balkonu tylko ogród Wink

A kominek też mam, ale nie zawsze się tam pali.
To co nie ma dla mnie rady??

Jedyne rozwiązanie jakie dla ciebie widzę to albo zapalniczka żarowa, lub ewentualnie jakiś mały palnik: [link widoczny dla zalogowanych], poszukaj czegoś na allegro lub w sklepach (elektrycznych/elektronicznych).

Oj nie nie!! Takich rzeczy to ja się boję... Embarassed

Wolę rozpalac nad świeczką i machac, żeby się rozpaliło...

Zawsze możesz kupić w Niemczech specjalny piecyk do rozpalania Smile

- podłączasz go do prądu Smile

koszt to około 25 euro:P