Problem z węgielkiem

Jak dla mnie najpierw kup sobie lepszy wegiel i lepszy tyton potem dopiero faja. Ja mam faje tak jak na avatarze - jest to faja przywieziona z tunezji, dalem za nia okolo 40$, a poczatkowa cena to bylo jakies 300$. Mysle teraz ze moglem zejsc nizej no ale dobra nvm. Chodzi mi oto ze dobra faja to taka ktora jest szczelna i posiada dobry waz (syryjski, kobra whatever) - gdy faja jest nieszczelna, chocby leciutko tyton wtedy zaczyna byc baaaardzo ostry. Wiadomo te wszystkie pr0 faje firm MYA itp swietnie sie prezentuja, ladnie wygladaja no i napewno sa szczelne i posiadaja dobry waz. Ale jak szkoda Ci pieniedzy na dobra faje to wystarczy troche popracowac przy swojej shishy (pouszczelniac, kupic dobry waz i cybuch ceramiczny) i efekt bedziesz mial podobny Smile

wydajac duuuuuuzo mniej pieniedzy.

Od kadany... Pierwsza moja faja, nie wiedzialem jeszcze co wybierac, a wydawala sie dobra, a dopiero teraz wyszla jej jakosc... Jak uzbieram pare zeta, to inwestuje w cos lepsiejszego Smile

ha.. no wiec widzisz.. zapewne taka mała za 40-50zł ? Sluchaj troche czasu zajmie zanim rozpalisz dobrze ta shishe.. ale jak juz bedziesz potrafil ja rozpalic zeby dobrze smakowało to pozniej jak sie przesiadziesz na cos lepszego to bedziesz sie rozkoszował swietnym paleniem Very Happy

zamowilem kumplowi taka mala shishe 30 cm za 50 zl jutro albo pojutrze powinna przyjsc to razem z nim zapale i zdam relacje czy jest duza roznica miedzy taka mala shisha, a taka duza (smak tytoniu, ilosc dymu itp)

Nie no ja mam taka za 109 zeta... Ale to prawda jest nieszczelna.

to wez pouszczelniaj ja sobie ja robie tak ze owijam taka folia sniadaniowa tam gdzie mam cos nieszczelnego i jest super szczelna Smile

krc.. ja mialem wczesniej taka mala shishe od kadany i powiem Ci ze jest róznica ogromna.. bo ta shisha po paru paleniach cala rdzewieje.. weza sie nie da myc.. wszystko smierdzi i jest bez porównania do wiekszej shishy (teraz mam jakas +/- 75cm z Egiptu).. .

PS. osobiscie uwazam ze to najwieksza glupota kupowac shishe od kadany.. no offence

Szkoda ze o tym wczesniej nie wiedzialem... No ale coz, czlowiek sie na wlasnych bledach uczy Smile

Baalberith jedyny plus tego jest taki ze jak sie nauczysz dobrze rozpalac ta swoja shishe to pozniej juz pojdzie z gorki i przy nowej (czyt. lepszej) bedzie Ci sie paliło wypasnie.. pzdr Smile