Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Juno zagladacz
|
Wysłany:
Pon 15:40, 07 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Czy można myć shishę tym środkiem?
Przeżarła mi się już tym wiśniowym smakiem
Nie wiem czy ten cillit nie jest przypadkiem jakiś żrący i czy mi uszczelek nie zepsuje
Może ktoś wie coś na ten temat?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
dr_zgon forum-o-fil
|
Wysłany:
Pon 16:29, 07 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Juno napisał: |
Przeżarła mi się już tym wiśniowym smakiem |
Wolisz Cilitbangowy..?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Majtinka forum-o-fil
|
Wysłany:
Pon 17:54, 07 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 239 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
De gustibus non disputandum
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
piter007i forum-o-fil
|
Wysłany:
Pon 19:50, 07 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 261 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
|
Cilitem czy tam Cif'em to możesz sobie umyć korpus z wierzchu co by Ci sie świecił jak psu jajka......na 100% możesz go za to wymyć roztworem z sody bądź ciepłą wodą z ludwikiem albo innym płynem do mycia naczyń nawet PUR'em
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Xain forum-o-fil
|
Wysłany:
Pon 21:50, 07 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 438 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
nawet żrący środek raczej szkła nie zerze.... uważaj natomiast aby woda nie była zbytnio zbliżona do temperatury wrzenia - dzbany nie są raczej żaroodporne....
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Ginus zawziety pisarz forumowy
|
Wysłany:
Wto 10:18, 08 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Węgorzewo/Gdańsk
|
Xain i tu sie nie zgodze...
ja czasami myjac dzban alewam go wrzatkiem z plynem do mycia naczyn i drugi raz samym wrzątkiem.. efektem tego jest to ze nie czujesz zadnego brzydkiego zapachu z niego.. co do korpusu reszty to spokojnie czyszcze cifem z zewnatrz i wrzatkiem tez czasem.. pzdr
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
mati bywalec
|
Wysłany:
Wto 11:10, 08 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Ja polecam mycie calosci woda z sokiem z cytryny. Zabije calkowicie nieprzyjemny zapach i mozemy byc pewni ze nic nam to nie zniszczy, ani sie nie zatrujemy nawet jakbysmy nie wyplukali tego do konca... w koncu to sok z cytyny Ewentualnie wode z octem. Ale jednak polecam ten sok z cytryny
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
dr_zgon forum-o-fil
|
Wysłany:
Wto 11:57, 08 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
@ginus
To z pewnością zależy od samego dzbana. Mój znajomy właśnie w ten sposób stracił swój dzban. Po prostu rozpadł się na kawałki
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Xain forum-o-fil
|
Wysłany:
Wto 13:38, 08 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 438 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
@Ginus, uzyłem słowa "raczej" co oznacza, iż NIE KAZDY dzban jest żaroodporny (przykładem przestrogą jest znajomy dr_zgona).
Poza tym na logikę, jeśli jest to zwykłe szkło, które chwile wczesniej napełnione było zimna wodą (czasem wodą z lodem) to wlanie tam wrzątku daje ogromne szanse na pęknięcie dzbana.
Mimo wszystko odradzam Ci mycie dzbana wrzątkiem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
mailito bywalec
|
Wysłany:
Wto 14:19, 08 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Jesli odrazu po paleniu umyjecie szisze to wystarczy zwykly plyn do naczyn, gabka i ciepla, ale nie goraca, woda. Wtedy wasza pieknosc nie bedzie niemilo pachnac. Ale jesli juz ktos z was myje po 3 miesiacach palenia to juz troche inaczej. Z ta cytryna fajny pomysl. Bede musial go wyprobowac
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Ginus zawziety pisarz forumowy
|
Wysłany:
Wto 15:14, 08 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Węgorzewo/Gdańsk
|
zapewne macie racje ze nie wszystkie dzbany sa odporne na wrzatek.. ale skoro szklanke do piwa (taka do specjala 0,5) mozna zalac wrzatkiem i zrobic sobie w niej herbaty to chyba dzban z grubszego szkła powinien tez wytrzymac.. oczywiscie istnieje jeszcze zmeczenie materialu i inne pierdoly przez które dzban sie moze rozpasc nawet po lekkim uderzeniu w kran.. tak czy inaczej ja swoja shishe myje wrzatkiem.. ale podejrzewam ze jakbym mial nowego magiera to bym sie bał.. pzdr
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
piter007i forum-o-fil
|
Wysłany:
Wto 17:29, 08 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 261 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
|
wiem że gdzieś na forum był przepis na to jak wykonac roztwór z sodą do mycia co prawda węży ale można tym roztworem myć również fajkę [quote]CZYSZCZENIE PRZY POMOCY SODY
Cytat: | Pewien użytkownik forum o nicku Politoksykomaniak zajmuje się restaurowaniem motocykli zabytkowych. Napisał, że do czyszczenia tłumików stosuje 1 litr wody zmieszany z sodą oczyszczoną w ilości dwóch saszetek (koszt saszetki to około 60 gr. w sklepie spożywczym) – to mnie w naszej rozmowie zaciekawiło. Skoro roztwór ten czyści sadze z tłumika (działa zmiękczająco na osad), to czemu ma się nie sprawdzić podczas czyszczenia węży do fajki wodnej ? Oczywiście postanowiłem to sprawdzić…W obroty poszedł stary, tekturowy wąż, który był wręcz nie do użytku ze względu na osadzony wewnątrz „syf”. Zmieszałem wodę z sodą w stosunku 5:1 (roztwór mocno nasycony Razz, nie wiem czy to dobra nazwa – ja w przeciwieństwie do innych użytkowników o 2 z chemii musiałem walczyć Razz) i zalałem nim wąż…trochę popłukałem i wylałem wodę…co się okazało wypłynęła bardzo duża ilość drobnej sadzy (jakby odłamki węgla, ale to każdy wie o co chodzi Razz), a woda była koloru rdzy Smile Wypłynęło to w większej ilości niż podczas stosowania samej wody więc można odnieść wrażenie, że sposób działa. Jednak to nie koniec Smile zadałem sobie pytanie czy wszystko z wężem będzie „ok” oraz bardzo asekuracyjnie, w zasadzie dla samej idei - co na to nasze zdrowie Razz? Na drugie pytanie odpowiedzieć pomógł mi właśnie Politoksykomaniak: „Jeśli chodzi o zdrowie to sodę można nawet pic z woda i nic, a poza tym zobojętnia kwas żołądkowy - po zmieszaniu dwóch łyżek sody z 1/2 szklanki octu leczy kaca”. Jeżeli chodzi o pytanie pierwsze…po prostu zalałem wąż ponownie tym samym roztworem co wymieniłem wyżej i zostawiłem na całą noc...efekt – znowu sadza i woda mająca kolor rdzy, wąż z kolei pozostał nienaruszony. Dzięki temu doświadczeniu oraz informacji, iż woda z sodą tworzy odczyn zasadowy, który nie powoduje korozji tak jak dzieje się to w przypadku soli, kwasu czy wody utwierdziłem się w przekonaniu, że jest to dobry i bezpieczny sposób na utrzymanie naszego węża w czystości.
W związku z tym, że soda ma słony smak i powierzchnia po niej zostaje śliska polecam bardzo dokładne wypłukanie węża czystą wodą. Po osuszeniu może waż nie odblokował się całkowicie, ale bardzo się oczyścił. Mogę przynajmniej spokojnie pociągnąć przez niego bez obawy, że zakrztuszę się odłamkami nagaru Smile Sposób może wydaje się banalny, ale przypuszczam, że znajdzie się jakaś osoba, która o nim nie wie, tak jak ja nie wiedziałem Razz
Gorąco polecam przetestowanie, jednak od razu mówię – nie biorę za niego odpowiedzialności Razz
Za wszelkie wskazówki i pomoc dziękuję Politoksykomaniakowi |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Majtinka forum-o-fil
|
Wysłany:
Wto 17:56, 08 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 239 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Łał O tym nie wiedziałam, chociaż w sumie więcej nie wiem niż wiem. Muszę wypróbować, gdyż mój wąż strasznie czymś zajeżdża, jakby gumą. Kto wie, może pomoże...?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Juno zagladacz
|
Wysłany:
Śro 22:10, 16 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
CillitBang jest bezwonny ;]
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Flpk bywalec
|
Wysłany:
Śro 22:17, 16 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 44 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wwa
|
mysle ze do tego rztworu wody z soda mozna dodac równiez soku z cytryny co poprawi "smak" przeczysczonej częsci
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Rolek zagladacz
|
Wysłany:
Czw 9:42, 17 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WWL
|
Wypłuczcie tylko ciepłą/gorącą wodą z soda oczyszczoną, soda ma własciwości neutralizujace zapachy. Naprawdę działa! U mnie tez wiśnia przeżarła wąż, który ciągle zalatywał wiśnią, ale na szczęście po sodzie zdecydowanie mniej czuć ten zapach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|